Irenie
Poza tobą, poza tobą ‒
Ze snu wyjdziesz przebudzona.
Pościel się odpręży słona.
Skrzypią schody gdy twoje stopy
wystukają dnia synkopy.
Zda się anioł z góry spływa!
Czy potrzeba ci pieczywa?
Dziś pokarmem twoim będę
ja, co z mgły poemat przędę.
Gdy się będziesz raczyć kawą,
moją staniesz się enklawą,
mym ogrodem, w którym róże
już przetrwały życia burze.
Już dojrzały nasze siewy
już wiatr porwał suche plewy.
Tyś dnia mego jest ozdobą
i nie widzę już nikogo
poza tobą, poza tobą…
__________________________
Ilustracja: Fotografia Moniki Trochimczuk
Iwy, 27 czerwca 2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz