Dzień drapieżnika wciąż się skrada.
Pociski nadlatują długimi cieniami.
O! – powiedziała stara kobieta – rosyjski,
przeleciał nad moim ogrodem.
Żal mi tych pół ze złocistym zbożem,
z drugą połową modrego nad nim nieba.
Widzę, jak zmienia się czystej flagi połać
w nasiąkniętą, pstrą czerwienią kropel.
________________________
Ilustracja: Zaczerpnięta z istockphoto.com
Warszawa, 26 lutego 2022