21 lip 2022

Od tylu lat


 

Idę,

a myśli wciąż tak samo młode

klują się i wzrastają. Świtają pod czołem.

 

Nie zgina mnie obowiązek zaległego czynszu,

poza przyjaciół umniejszoną sforą,

co była, co była…

 

Drozdy i kosy nieodmienne od pokoleń

i kołatanie najnowszego serca:

Quasimoda fenomen.

 

Nie mogę się wyrzec nadmiarowej łaski,

w cieniu lipy znajduję ślad soczystej kropli,

ani jednej zbytecznej na mej dłoni kreski.

 

Może złocista Laphroaig z Islay nieco wyzwala z kolebki,

jakąś nutą morską, bym podążając przez jądro ciemności

dotarł instynktownie do Conrada ścieżki?

 

Widzę, że nieustannie czas nie odpływa.

Za mną już kontynent, ale na swej barce

płonę i wciąż płonę niezmienionym blaskiem.

 

________________________

Ilustracja: Joseph Conrad okiem Catherine Anyango na kartach jej ilustracyjnej interpretacji Jądra ciemności

Iwy, 21 lipca 2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz