1 sie 2014
dudni lato (hu-hu-humoreska)
basami przewala kraj
od skraju do skraju głucha fala
kipi słońce
groch
na miłość! na boską! Ciszej!
wy ludzie z uszami do kolan
językami spuchniętymi od kurw
co drugie słowo
na ludowo zgęstniały kraj
upał wypaca czoła
nieskażone myślą
znasz-li ten kraj? odarty
z garniturów garsonek rękawic - wolny
od pozorów
grzmiące muzy
niosą ludzie wypróżnieni z wrażliwości
księżyc im zwisa a drozd zbrzydł
nie dla nich jego głos
[śpij pod liściem do zimy ptaku niemy]
takim latem ja się ziszczę
pod senną gruszą
z zaklejonymi receptorami śniąc
o kraju bez Robaka
_________________________
Ilustracja: trąby_jerychońskie_Internet
Iwy, 6 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny wiersz.
OdpowiedzUsuńKiedy w ogóle czytam Twoje wersy, myślę za każdym razem - najwyższa półka, nie dla każdego dostępna.
Pozdrawiam :)
myślę podobnie jak Bogusia..." najwyższa półka, nie dla każdego dostępna."...:)
OdpowiedzUsuńJak Was t u t a j czytam, to myślę: "dostępna":)
OdpowiedzUsuń