Wenecja się bawi na jawie
gdy oni pod maskami żyją w ukryciu,
żeby im ciężkiego ciosu nie zadała sława.
Zabawa jest lepsza bez wysiłku,
bez oddawania honorów znanym damom
i czcigodnym chamom.
Wokół dostojne wachlarze
i pióropusze, powłóczyste suknie,
spodnie o podwyższonym stanie, popiół.
Dużo popiołu na dnie
po wypitym winie i po grze
w chłopców i panienki.
Szparki masek wypełnione światłem
wypala się tam winorośl i chmiel,
jarzy podskórny węgiel.
Aż nadejdzie pijana noc
z podzwonnym snem,
że był karnawał.
__________________________
Ilustracja: Walter Heimig, Zajmująca opowieść
Warszawa, 26 lutego 2017
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz