„(…) człowiek jak długo jest, tak długo ma prawo do siebie samego,
do każdego momentu swego życia ‒i to właśnie jest tożsamość.
Kurwa ma prawo do swego dziewictwa.”[1]
Nie wyprzeć siebie, gdy w skroń lufą mierzy
alter ego zza węgła ciemni, snu podczerwieni.
W metrze przesiadam do wewnętrznego. Pociąg
do seksu. ‒ Daję słowo! Nie odgryzłem niczego.
Inwalidztwo usprawiedliwiam. Dotknięci
oskarżają los za instynkt przetrącony
a hołubią kresy bezbrzeżnej monotonii.
Przemilczają cnotę postradaną bez woli.
Ona gardzi banałem wetkniętym za brzeg mankietu
tyle razy, że już nie liczy. Kiedy marzy, nie traci
nic z czystości. Narastające słychać kroki.
Czy jaźń do drzwi podchodzi? Kto tam?
________________________
Ilustracja: foto autora
Iwy, 3-5 września 2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz