17 maj 2023

Piosnka międzypokoleniowa

  


Każde pokolenie ma własne prochy:

liść zielony dawno już zeschnięty a drugi soczysty, w ustach włókien splot,

kokaina odebrana fanom Coca-Coli, niewinni czarodzieje, dragi,

ecstasy, dopalacze, kolorowych pigułek miot; poznaję wasze oczy.

 

W nich odbija się waleczna Kartagina,

erotyczny Rzym, który rozniósł dawną sławę w pył,

i Wandalowie: nie można zarzucić im barbarzyństwa

większego niż Auschwitz, zwalony teatr w Mariupolu i oderwany Krym.

 

Spaliśmy pod tym samym niebem, raz błękitnym, raz szalonym,

wasz odrębny horyzont oddalał od naszych gwiazd.

Byliśmy dziećmi Niedźwiedzicy, podobnie jak wy zagubieni

z badylkiem w ręku, który prowadził na inny śmiertelny dach.

 

Kiedy zapisuję wasz czas nieuchronnie skazany na próbę, wiem,

jest podobny do naszej błędnej drogi, choć nie taki sam.

Zgaduję więc waszą absurdalną wolność, którą nie tylko młodzi

bezpowrotnie tracą, lecz jeszcze idący na haju po cierpkiej nocy.

 

________________________

Ilustracja: Fumatore-Giallo-1958

Iwy, 16-17 maja 2023