4 gru 2014
…zakłębiło się chmurami nade mną
a było jak w sielance u wschodnich Słowian
nad Kaczawą lub Niemnem
nie pomnę
niczego poza spokojem
jestem przyzwoitym człowiekiem
zdrzemnąłem się
z ważką na czole
nasłuchiwałem szmeru trawy
łaskotało ją z wolna przepływające powietrze
pod przymkniętymi oczami
odczuwałem pejzaże
rozciągnięte wodnymi farbami po niebie
dotarłem z wizytą aż po kres mazowieckiego pola
spojrzałem poza nieosiągalne granice doznania
a tam tylko dzikie kaczątko taplało się w błękitach
trwało
wieczność jak widzę można przenikać
bez pośpiechu i bez rat z odsetkami za życie
i Bogu tam jest dobrze pomilczeć
gdy raptem światło ojczyzny wpadło za ścianę ciemną
z wysoka w przyziemność
i…
________________________
Ilustracja: Rembrandt_Krajobraz_z_miłosiernym_Samarytaninem
Iwy, 13 lipca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)